Efekt moich dzisiejszych męczarni na ziemie z Izą. Pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć, chciałoby się jedynie usiąść rano w jakieś kawiarni na rynku i pić ciepłą kawę a nie latać po plantach i narzekać na zimno. Spodnie kupiłem rok temu ale były ciut większe, jeszcze we wrześniu zaniosłem je do krawcowej by przerobiła je 'lekko'. Jestem strasznie zadowolony z butów, nareszcie je kupiłem! Myślałem, że się nie uda a tu niespodzianka - zaledwie po godzinie włóczenia się z Sonią po Bonarce znaleźliśmy je! Teraz uciekam do historii, wypracowania z WOSu i tragicznej fizyki...
ph. Iza / wear: jacket ZARA, pants PULL&BEAR, scraft HOUSE, backpack, shirt, gloves and cap H&M, boots Heavy Duty
Fajnie!
OdpowiedzUsuńŁadnie dobrane kolory.
PS. Fizyki całe szczęście nie mam już od kilku lat, ale zgodzę się jest fatalna! :)
koszula jest fantastyczna! :)))
OdpowiedzUsuńfajnie ;-)
OdpowiedzUsuńświetna koszula, nie było ci zimno ? :)
OdpowiedzUsuńświetne buty,uwielbiam stonowane kolory,
OdpowiedzUsuńszary szalik i flanelową koszulę w kratę,którą sama z chęcią bym założyła haha
i PS genialna grafika na głównej.
http://paranoidmarket.blogspot.com
bardzo fajne buty! świetna koszula, no i czapka, którą ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas, mamy relację z teledysku Honey i Zombie Boya :)
www.fashion-ache.blogspot.com
xx K&M
super nagłówek bloga :) i koszula :)
OdpowiedzUsuńZimno, zimno, ale fotki fajne. Ostatnie jest świetne!
OdpowiedzUsuńFajne buty ;)
OdpowiedzUsuń